Niedziela, 22 września 2013
Lubben i okolice
No i dzień drugi.... rano zwiedzamy Lubben gdzie na rynku ciągle trwa jarmark, choć niektórzy zwiedzali je także i wieczorem, a potem robimy sporą pętelkę po okolicach...
jest katarynka, tylko kataryniarz gdzieś zniknął...
parzydełko do kawy...
i ogórasy... :)
znajdź trzy różnice pomiędzy zdjęciem poniżej, a powyżej ;)
Biertombola... hehe...
lowelek...
obiad wyglądał przedziwnie, wszyscy pochowali się po krzakach i pałaszowali niemal po tajniacku... no może poza Beata i jej chlebem ;)
Wanda coś kombinowała, pewnie jakie skróty...
Hubert za swoim drzewkiem...
tankowanie u Piotra i Hani... :)
Monter też coś kombinował...
Małgośka...
pojedli i pojechali dalej...
tak, to nie jest fotomontaż... Pejo pcha rower pod górkę... :)
po powrocie do Lubben na jarmarku trafiliśmy na ciekawy pokaz...
parking rowerowy na dworcu...
i już w drodze powrotnej... :)
trasa jest do zaliczenia także na lato, łącznie z łódkami... :)
jest katarynka, tylko kataryniarz gdzieś zniknął...
parzydełko do kawy...
i ogórasy... :)
znajdź trzy różnice pomiędzy zdjęciem poniżej, a powyżej ;)
Biertombola... hehe...
lowelek...
obiad wyglądał przedziwnie, wszyscy pochowali się po krzakach i pałaszowali niemal po tajniacku... no może poza Beata i jej chlebem ;)
Wanda coś kombinowała, pewnie jakie skróty...
Hubert za swoim drzewkiem...
tankowanie u Piotra i Hani... :)
Monter też coś kombinował...
Małgośka...
pojedli i pojechali dalej...
tak, to nie jest fotomontaż... Pejo pcha rower pod górkę... :)
po powrocie do Lubben na jarmarku trafiliśmy na ciekawy pokaz...
parking rowerowy na dworcu...
i już w drodze powrotnej... :)
trasa jest do zaliczenia także na lato, łącznie z łódkami... :)
- DST 74.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tomek to chyba zapas ogórków starczy Wam na dłużej ?? :)
Trendix - 12:40 niedziela, 19 stycznia 2014 | linkuj
Komentuj