Poniedziałek, 14 października 2013
Podlasie dzien 3: Widowo - Białowieża
No to wycieczkę czas zacząć na dobre, czyli w kierunku Białowieży, w samo serce Białowieskiego Parku Narodowego :)
Orla... w miejscowym sklepie można porozumieć się w dwóch językach, polskim i białoruskim... i można tez kupić rzeczy, których u nas już dawno nie widzieliśmy, na przykład galaretki :)
była jesień, były i zdjęcia :)
dwujęzyczność była wszędzie...
skróty... z których musieliśmy niestety wracać... mi pierwszego dnia, tez jedna z dróg na skróty skończyła się w lesie...
Topiło i ichniejszy zabytkowy pociąg...
szkoda że te wąskotorówki nie jeżdżą po sezonie...
a tymczasem w Białowieskim Parku Narodowym...
trafiliśmy do miejsca mocy... ale sił nam jakoś nie przybyło...
potem zrobiło się ciemno, więc pognaliśmy do Zapiecka w Białowieży, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg :)
Orla... w miejscowym sklepie można porozumieć się w dwóch językach, polskim i białoruskim... i można tez kupić rzeczy, których u nas już dawno nie widzieliśmy, na przykład galaretki :)
była jesień, były i zdjęcia :)
dwujęzyczność była wszędzie...
skróty... z których musieliśmy niestety wracać... mi pierwszego dnia, tez jedna z dróg na skróty skończyła się w lesie...
Topiło i ichniejszy zabytkowy pociąg...
szkoda że te wąskotorówki nie jeżdżą po sezonie...
a tymczasem w Białowieskim Parku Narodowym...
trafiliśmy do miejsca mocy... ale sił nam jakoś nie przybyło...
potem zrobiło się ciemno, więc pognaliśmy do Zapiecka w Białowieży, gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg :)
- DST 65.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj