Informacje

  • Wszystkie kilometry: 17759.30 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TandemYogi.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 22 marca 2014

Poczdam zwiedzanie

No i w końcu w poszukiwaniu miejsc na ślubne plenery wybraliśmy się na zwiedzanie Poczdamu, i okazało się, że był o strzał w dziesiątkę... zamków i pałaców starczy tam dla kilkudziesięciu fotografów pracujących jednocześnie, do tego dwie ciekawe dzielnice: kwartał holenderski i rosyjska Alexandrowka, no i mnóstwo innych atrakcji sprawiają, że to dobry cel nawet na kilkudniową wycieczkę... my mieliśmy pół dnia, więc zobaczyliśmy w zasadzie niedużo, choć po ilości zdjęć jestem odmiennego zdania :)

Parking rowerowy na dworcu, wydawał się jakiś taki mały...


no tak, bo większy był na zewnątrz... :)


zamiast deszczu świeciło słońce więc humory tym bardziej nam dopisywały...


Kosmo-Monter


w drodze do dzielnicy rosyjskiej zwanej Alexandrowka








Alexandrowka, to kompleks kilku a może i kilkunastu pięknych, starych, drewnianych chatek...








następnym, głównym celem zwiedzania był Schloss Sanssouci...








miejscowy grajek ;)


Orangerieschloss




Belvedere auf dem klausberg




i nasza ferajna..




Neues Palais...  a jaie pranie ktoś zrobił i gacie suszy ;)














Chinesisches Haus




i widok na Schloss Sanssouci od dołu...






Friedenskirche




i już w drodze do kwartału holenderskiego...


żabko-biedronka












Cecilienhof






Troszkę się nam rozpadało, więc wróciliśmy do centrum miasta, zjedliśmy obiad  i pojechaliśmy na Berliner FahradSchau... i znowu wyszło słońce...


Na targach kultury rowerowej było tyle fajnych rowerów i gadżetów, że ślinienia było tam na dwie godziny... co po niektórzy wrócili z niewielkimi zdobyczami, jak na przykład z czapką :)




tudzież kalendarzem... :)


Zaliczyliśmy jeszcze wystawę rowerowa w jednym muzeum, ale obie fotorelacje, spore fotorelacje będa niedługo dostępne na fb Rowerowego Szczecina, co by więcej osób mogło podziwiać te podejrzane tam cudeńka.
  • DST 41.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Hombre, widocznie nie obejrzałeś zdjęć do końca. :D
ivoncja
- 21:53 środa, 26 marca 2014 | linkuj
Pięknie... może kiedyś... A Monter nie tyle w czapce, co w skafandrze Nasa - taki rowerowy Neil.
hombredelrio
- 19:58 środa, 26 marca 2014 | linkuj
Kilka lat temu przypadkiem trafiłem do Potsdamu i zakochałem się w tym mieście. Od tamtej pory już kilkakrotnie z małżonką odwiedzaliśmy to miasto i podziwialiśmy przede wszystkim Park Sanssouci.
davidbaluch
- 07:09 środa, 26 marca 2014 | linkuj
Jak na pół dnia to rzeczywiście ogrom atrakcji, uczta dla oka, ale wszystko przyćmiewa... Monter w czapce- rzecz wprost nieprawdopodobna!!! ;-)
ivoncja
- 21:20 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj
jeju ile tam fajnego zwiedzania ...naprawde warto było jechać !
tunislawa
- 15:01 wtorek, 25 marca 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl