Informacje

  • Wszystkie kilometry: 17759.30 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TandemYogi.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 6 kwietnia 2014

Szlakiem R10 - dzien 2.

No i dzień kolejny, który wstał jakby mocno wczorajszy, znaczy się zamglony... a więc wstaliśmy, spakowaliśmy się i ruszyliśmy w poszukiwaniu śniadania... plan był taki: ryba w bułce :)




częściowo jechaliśmy Szlakiem ku Słońcu, a słońca ani widu ani słychu...


do Rogowa prowadziła nas asfaltówka rowerowa, przez miejscowość kostka, a potem tłukliśmy się razem z autami po tych nierównych płytach...


w Dźwirzynie mieliśmy telefoniczny kontakt z Monterem który goniła za nami od Kołobrzegu... a że sporo mu jeszcze zostało, a nasze tempo ze względu na Wandy nogę nie było porażające, ruszyliśmy przez zrobiona przez poligon trasę turystyczną... najpierw po ddr przy drodze z kostki brukowej...


następnie trasa po około 3km zjeżdża do lasu na szutrówkę... jest nawet jakby lepiej, a przede wszystkim ładniej... co jakiś czas spotykamy też specjalnie przygotowane miejsca do odpoczynku... przeraża tylko ilość użytego betonu i stojaki typu zemsta murarza ;)






ale za to dookoła bardzo ładnie :)




no i niestety wracamy na bruk, tym razem już bez ddrki...




był tez taki znak schodzący z bruku na piękną szutrówkę, ale bez informacji dokąd... nie zaryzykowaliśmy, a szkoda, bo później zobaczylismy kolejny taki wjazd... szutrówką najprawdopodobniej można ominąć ten holerny bruk, ale też i punkt widokowy... w każdym bądź razie do zbadania następnym razem...

punkt widokowy... po prawej morze... naprawdę :)




punkt widokowy i miejsce do odpoczynku... są też wiaty :)


i mapa


a potem dalej po bruku...


po kilku km nawierzchnia poprawi się na taką z płyt...




zbliżając się do Niechorza mijamy rezerwat Liwia Łuża, na którym mnóstwo jest głośnego ptactwa...




w Niechorzu w trakcie sezonu znowu będzie działać kolejka wąskotorowa, a wzdłuż niej do Rewala prowadzi piękna nowa rowerowa asfaltóweczka... :)


na trasie kolejki odnowiono tez dworce...


postawiono wiaty na rowery, chyba nawet na wielbłądy... że tak powiem gmina zrobiła to na bogato... i już wiadomo skąd mają takie zadłużenie... my natomiast zrobiliśmy sobie krótki odpoczynek, a w międzyczasie dołączył do nas Krzysiek :)







postawiono też na ekologię, niestety mieliśmy o 9 butelek za mało...


w Rewalu odnowione kilka miejsc dla turystów...




i nawet zegar działa poprawnie...


zjechaliśmy z rowerówki z głównej drogi i do Trzęsacza pojechaliśmy szlakiem nad samym morzem...






w Trzęsaczu można było kupić takie cudo...


do Pobierowa prowadziła nas leśna droga...


ot Ci reklama... ;)


za Pobierowem było troszkę dziurawego asfaltu...


i dalej znowu leśna droga...


a co oznacza ten znak, że zakaz picia piwa nie dotyczy rowerzystów??? ;)




na drodze leżało trochę gałęzi, które zrobiły w Krzyśka błotniku małe kuku...




dojechaliśmy do Międzywodzia, skąd z głównej drogi skręciliśmy w lewo kierując się na Wolin...


Do Unina po jednej stronie drogi jest polbrukowa, krzywa ddrka, na szczęście nie po naszej stronie drogi, więc asfaltem po którym prawie nikt nie jeździ, przy najmniej o tej porze roku udaliśmy się do celu, co by zdążyć na pociąg... no i udało się :)

Trasa nadmorska R10, no cóż jest ok, może nie tak turystyczna jak w Niemczech, ale momentami są bardzo ciekawe odcinki: Osieki-Mielno, Ustronie Morskie- Rogowo, Mrzeżyno-Rewal które gorąco polecam na wycieczkę rowerową :)
  • DST 80.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ja byłem w czerwcu i było idealnie, wręcz pusto :) W wakacje pewnie bywają takie momenty, że lepiej szosą jechać :|
rmk
- 07:08 sobota, 12 kwietnia 2014 | linkuj
Jest kilka odcinków wartych przejechania, ale niekoniecznie w trakcie sezony urlopowego, może być tłoczno i ruchliwie.. :) pozdrawiam.
TandemYogi
- 07:19 piątek, 11 kwietnia 2014 | linkuj
W zeszłym roku przejechałem odcinek R10 od Kołobrzegu do Łeby i mnie zauroczył :) W tym roku chcę przejechać od Świnoujścia do Kołobrzegu i dzięki Wam wiem, że również warto :) Kolejna świetna relacja, stałem się wiernym czytelnikiem :) Pozdrawiam z Poznania!
rmk
- 11:03 czwartek, 10 kwietnia 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa apoto
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl