Niedziela, 28 września 2014
Hintersee - Rieth
Chłopaki wymyślili kolejna wycieczkę z cyklu na fiszbułe do Rieth, więc postanowiliśmy się z nimi spotkać... ale że nie chciało nam się pedałować całej trasy, przez znienawidzoną przeze mnie nudna drogę na Dobieszczyn, postanowiliśmy się wyspać i podjechać autem do Hintersee... a dalej wiadomo... :)
niezły okaz :)
w Rieth standardowy zestaw fiszbułek z ciastem i kawą... czekaliśmy uparcie na tych co wyruszyli ze Szczecina chyba z półtorej godziny, co jakiś czas domawiając fiszbułek, ale się nie doczekaliśmy...
pokręcilismy się jeszcze po Rieth....
i zaczęliśmy wracać, skrótami rzecz jasna... a Wanda postanowiła sprawdzić czy oby w lesie są jeszcze grzyby...
kilka było :)
wróciliśmy do autka, a tu niespodzianka... na parkingu przy wjeździe na szlak rowerowy stało 5 samochodów, wszystkie na szczecińskich blachach i wszystkie z bagażnikami rowerowymi... :)
niezły okaz :)
w Rieth standardowy zestaw fiszbułek z ciastem i kawą... czekaliśmy uparcie na tych co wyruszyli ze Szczecina chyba z półtorej godziny, co jakiś czas domawiając fiszbułek, ale się nie doczekaliśmy...
pokręcilismy się jeszcze po Rieth....
i zaczęliśmy wracać, skrótami rzecz jasna... a Wanda postanowiła sprawdzić czy oby w lesie są jeszcze grzyby...
kilka było :)
wróciliśmy do autka, a tu niespodzianka... na parkingu przy wjeździe na szlak rowerowy stało 5 samochodów, wszystkie na szczecińskich blachach i wszystkie z bagażnikami rowerowymi... :)
- DST 30.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj