Wtorek, 6 stycznia 2015
Dolina Odry (okolice Schwedt)
Dzisiaj z Wandą połączyliśmy przyjemne z pożytecznym... ja chciałem na wycieczkę (przyjemne) a ona na zakupy (pożyteczne) więc pojechaliśmy do Schwedt... Wanda na rowerze objeżdżała sklepy i miasto, a ja ponad trzy godzinki buszowałem po rozlewiskach :) ja, rower, dwa aparaty i żadnego pośpiechu... no i cała masa zwierząt dookoła :)
Zacząłem od sprawdzenia czy może ta zalana droga, której jeszcze w całości nie przejechałem, jest może ciągle zalana...
no i była...
ale za to już na początku zaczęła się na dobre wycieczka ornitologiczna :)
na pierwszy ogień poszły Łabędzie Krzykliwe...
a tutaj zagwostka.... MyszołówWłochaty Zwyczajny :) Hmmm, ktoś pomorze rozpoznać ptaszka? Dzięki Krzyśku zwany Ptakiem :)
potem były całe kolonie Czernicy...
swoją obecność zaznaczyła także Czapla Siwa...
przez Łabędzie można było poczuć się jak na lotnisku...
Wrona Siwa...
Mewa Siwa...
w Dolinie Odry nawet zimą bez śniegu jest przepięknie...
choć w oddali straszą kominy... :(
a pod koniec pojawiły się jeszcze Sarny...
a że kończył mi się wolny czas, postanowiłem na odchodne "upolować" jeszcze Łabędzia i ruszyłem do Schwedt w poszukiwaniu żony i resztek pieniędzy... :)
Zacząłem od sprawdzenia czy może ta zalana droga, której jeszcze w całości nie przejechałem, jest może ciągle zalana...
no i była...
ale za to już na początku zaczęła się na dobre wycieczka ornitologiczna :)
na pierwszy ogień poszły Łabędzie Krzykliwe...
a tutaj zagwostka.... Myszołów
potem były całe kolonie Czernicy...
swoją obecność zaznaczyła także Czapla Siwa...
przez Łabędzie można było poczuć się jak na lotnisku...
Wrona Siwa...
Mewa Siwa...
w Dolinie Odry nawet zimą bez śniegu jest przepięknie...
choć w oddali straszą kominy... :(
a pod koniec pojawiły się jeszcze Sarny...
a że kończył mi się wolny czas, postanowiłem na odchodne "upolować" jeszcze Łabędzia i ruszyłem do Schwedt w poszukiwaniu żony i resztek pieniędzy... :)
- DST 32.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
czyli buszowałes przed Schwedt ....a ja myslałam ,że za ....szkoda ,że nie odwiedziłes tego starego mostka koło Gatow :) .....a zdjęcia rzeczywiście superzaste ! Szkoda ,że nie mogłam tez tam pobuszować z Tobą ;)
tunislawa - 13:43 środa, 7 stycznia 2015 | linkuj
Komentuj