Poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Kierunek Boruszyn dzień 4: Rogalino - Karlino
No to ruszyliśmy w stronę Karlina, gdzie byliśmy umówieni z Wojtkiem vel Grelusem...


Rymań...

lawendowe pole...

następnie obraliśmy kurs na Siemyśl...

a czemu, no bo w Siemyślu mają pyszne wędzone ryby :)


kilka absurdów bezpieczeństwa...

i piękna chmura nad nami...

Gościno...

przyszła burza, lało, wiało a potem była tęcza :)

a na koniec Grelus zabrał dwie zmokłe kury do samochodu i zawiózł na nocleg do Koszalina :)


Rymań...

lawendowe pole...

następnie obraliśmy kurs na Siemyśl...

a czemu, no bo w Siemyślu mają pyszne wędzone ryby :)


kilka absurdów bezpieczeństwa...

i piękna chmura nad nami...

Gościno...

przyszła burza, lało, wiało a potem była tęcza :)

a na koniec Grelus zabrał dwie zmokłe kury do samochodu i zawiózł na nocleg do Koszalina :)
- DST 82.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj