Piątek, 22 sierpnia 2014
Kierunek Boruszyn dzień 8: Czapla - Boruszyn
Ostatni dzień skrótów w drodze do Boruszyna... nasze pole namiotowe...
przez łąki i pola pędzi fasola... ;)
pyszniutkie jabłuszko... :)
prom, na który nawet zdążyliśmy... :)
żabka...
i znowu po piachu...
i znowu spacer...
Wojtek tankuje... kuchenkę :)
jeszcze ostatni skrócik... bo dawno takiego nie było...
i cel podróży został osiągnięty :)
Pojechaliśmy tam na festiwal, który był całkiem fajny, no najlepsza to była chyba nocna dyskoteka :) ale to co było najwspanialsze, to sama możliwość jazdy na ten festiwal z grupą ludzi bardzo pozytywnie zakręconych :)
przez łąki i pola pędzi fasola... ;)
pyszniutkie jabłuszko... :)
prom, na który nawet zdążyliśmy... :)
żabka...
i znowu po piachu...
i znowu spacer...
Wojtek tankuje... kuchenkę :)
jeszcze ostatni skrócik... bo dawno takiego nie było...
i cel podróży został osiągnięty :)
Pojechaliśmy tam na festiwal, który był całkiem fajny, no najlepsza to była chyba nocna dyskoteka :) ale to co było najwspanialsze, to sama możliwość jazdy na ten festiwal z grupą ludzi bardzo pozytywnie zakręconych :)
- DST 48.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj