Piątek, 9 maja 2014
Ruckersdorf - Sprewald
Rankiem ruszyliśmy w kierunku miejscowości Grabin... niezwykle ładnej jak się później okazało... :)
rynek
drugie śniadanie ;)
była tam jedna niezwykła uliczka, przepiękna, cicha o uspokojonym ruchu, a na wszystkich witrynach wystawowych... rowery!!!
niemiecka oszczędność, ale dla rowerzysty tyle w zupełności wystarczy :)
miejsce na odpoczynek...
w drodze do Lubbenau trafiliśmy na Schloss Drehna...
widok w środku zniewalający, zwłaszcza podniebienie... ale tym razem nie daliśmy się namówić :)
Furst-Puckler Weg, to w zasadzie tym szlakiem poruszaliśmy się po zjechaniu z Odra-Nysa...
i prawie u celu...
po rozbiciu namiotu, zrobiliśmy sobie jeszcze wieczorne zwiedzanie...
a tę burzę postanowiliśmy przeczekać na kolacji w knajpce...
rynek
drugie śniadanie ;)
była tam jedna niezwykła uliczka, przepiękna, cicha o uspokojonym ruchu, a na wszystkich witrynach wystawowych... rowery!!!
niemiecka oszczędność, ale dla rowerzysty tyle w zupełności wystarczy :)
miejsce na odpoczynek...
w drodze do Lubbenau trafiliśmy na Schloss Drehna...
widok w środku zniewalający, zwłaszcza podniebienie... ale tym razem nie daliśmy się namówić :)
Furst-Puckler Weg, to w zasadzie tym szlakiem poruszaliśmy się po zjechaniu z Odra-Nysa...
i prawie u celu...
po rozbiciu namiotu, zrobiliśmy sobie jeszcze wieczorne zwiedzanie...
a tę burzę postanowiliśmy przeczekać na kolacji w knajpce...
- DST 63.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
ciekawe dlaczego we wszystkich witrynach rowery.W sklepach niezwiązanych nawet z rowerami.
davidbaluch - 18:15 wtorek, 15 września 2015 | linkuj
Komentuj