Sobota, 22 sierpnia 2015
W Dolinę Odry na zdjęcia
Wanda pojechała do Wrocławia czy innego Krakowa, a ja korzystając z okazji postanowiłem spędzić część weekendy na łonie natury... a więc autem do Schwedt, a potem na rozlewiska Odry :)
w piątek zaliczyłem tylko dojazd na wcześniej upatrzone miejsce na nocleg spotykając po drodze Kormorany...
a noc była długa i owocna w zdjęcia :)
a ranek nawet jeszcze bardziej, a to głównie za sprawą Czapli Siwej :)
aż w końcu wzeszło słońce..
a tak w ogóle to nie tylko ja miałem taki pomysł, na spędzenie tej nocy pośród natury, towarzyszył mi także pewien Niemiec z okolic Berlina...
potem przyszedł czas na rower... i kilka zdjęć siebie :)
i dalej w drogę do Stolpe w poszukiwaniu obiadu... tym razem jakby nowymi drogami przez rozlewiska..
właścieciela nie było w domu...
Criewen
wieża w Stolpe
obiadu nie znalazłem, ale za to odpocząłem sobie na wieży obserwacyjnej w Stutzkow...
Potem już tylko powrót do auta i do domu... hmmm... muszę częściej wysyłać Wandę w delegację, albo jakoś urywać się co jakiś czas na taki zdjęciowe dwa dni :)
w piątek zaliczyłem tylko dojazd na wcześniej upatrzone miejsce na nocleg spotykając po drodze Kormorany...
a noc była długa i owocna w zdjęcia :)
a ranek nawet jeszcze bardziej, a to głównie za sprawą Czapli Siwej :)
aż w końcu wzeszło słońce..
a tak w ogóle to nie tylko ja miałem taki pomysł, na spędzenie tej nocy pośród natury, towarzyszył mi także pewien Niemiec z okolic Berlina...
potem przyszedł czas na rower... i kilka zdjęć siebie :)
i dalej w drogę do Stolpe w poszukiwaniu obiadu... tym razem jakby nowymi drogami przez rozlewiska..
właścieciela nie było w domu...
Criewen
wieża w Stolpe
obiadu nie znalazłem, ale za to odpocząłem sobie na wieży obserwacyjnej w Stutzkow...
Potem już tylko powrót do auta i do domu... hmmm... muszę częściej wysyłać Wandę w delegację, albo jakoś urywać się co jakiś czas na taki zdjęciowe dwa dni :)
- DST 45.00km
- Sprzęt Ścigacz
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj