Informacje

  • Wszystkie kilometry: 17759.30 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: brak danych.
  • Prędkość średnia: brak danych.
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy TandemYogi.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 9 maja 2015

Tryggestad - Alesund

  • DST 82.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 maja 2015

Invik - Tryggestad

  • DST 78.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 maja 2015

Vassenden - Invik

  • DST 79.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 maja 2015

Stongfjorden - Vassenden

  • DST 66.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 maja 2015

Rutledal - Stongfjorden

  • DST 70.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 maja 2015

Isdalsto - Rutledal

  • DST 92.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 maja 2015

Bergrn - Isdalsto

  • DST 55.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 maja 2015

Oslo i Bergen

  • DST 19.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 maja 2015

Rygge - Oslo

  • DST 79.00km
  • Sprzęt Ścigacz
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 kwietnia 2015

Czaplinek - Wałcz

Tułaczki po województwie zachodniopomorskim dzień drugi... :)

wstałem rano, żeby zrobić śniadanie, ale było coś, co je nieco opóźniło... całe mnóstwo ptaszorów :)
Szpaki...

Sikorka...

Pliszka...

i największy pozer, Kwiczoł :)
Sławogród niestety zamknięty...


a na rynku znaleźliśmy rower :) duuuży rower :)


udając się w kierunku Wałcza natknęliśmy się na głaz Tempelburg...



dzisiaj było krócej ale ciężej, zdecydowana większość trasy w terenie i to dość ciężkim...



ot, taki widok po wycince...

a potem był obiad, który wzięliśmy z domu...

jedzonko się przygotowywała, a Wanda nie traciła czasu...

rower cargo, wersja wiejska... ;)

nieużywana linia kolejowa w okolicach Kłosowa...

droga piękna, ale mocno piaszczysta...


celem nr 2 była zagroda Żubrów w Jabłonowie...

w której obecnie znajduje się 6 osobników, zrzucających sierść na lato...


sama zagroda w zasadzie nie rzuca na kolana, zmieni się zapewne po oddaniu do użytku tarasu widokowego, ale obsługa bardzo miła i ciekawie o nich opowiadająca... :)

a my dalej na skróty, omijając drogę krajową szerokim łukiem...

przyszedł czas na deser :)

a potem jeszcze sierota Tomek zostawił okulary przeciwsłoneczne, o czym zorientował się 4,5 km dalej... więc zrzuciłem bagaże zostawiając je z Wandą i zrobiłem sobie mały wyścig... na szczęście byliśmy już na szlaku rowerowym pomiędzy Nakielnem a Wałczem z dość dobrą nawierzchnią, więc prędkość na liczniku tylko okazjonalnie schodziła poniżej 30km/h :)

na koniec jak zwykle naleśniki w Wałczu i czas do domu... tylko tego budynku dworca tak jakoś zawsze nam szkoda...


  • DST 91.00km

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl